Przepuszczanie natrętnych myśli.

 







Kolejny mój wpis, który kiedyś napisała na zaburzeni.pl w nieco odświeżonej wersji. 


* przepuszczanie natrętnych myśli to niereagowanie na nie i nienadawanie im uwagi oraz co za tym wartości, niezajmowanie się ich treścią, niezastanawianie się kiedy minął, nierozstrzyganie ich.  
* przeciwieństwem przepuszczania jest reagowanie na myśli, wypieranie ich, szarpania się z nimi, "nasłuchiwanie"czy są, czy ich nie ma, niecierpliwienie się, że wciąż są, rezygnacja z zajęć i czekanie aż minął, zajmowanie się ich treścią, dyskutowanie z nimi, dyskutowanie o nich z innymi. 

Oraz:

- analizowanie
- wykonywanie kompulsji i przymusów związanych z nimi
- unikanie pewnych działań pod wpływem ich treści (np.unikanie jeżdżenia samochodem pod wpływem natrętów samobójczych) 


Racjonalizacja, ośmieszanie, czy ryzykowanie to techniki służące obniżeniu wartości natrętnym myślą, by potem móc je łatwiej przepuszczać. 
Należy je stosować w sposób świadomy tj. rozumiejąc, po co je stosujemy, a nie jako coś, co ma nam pomóc szybko pozbyć się natrętnych myśli. Techniki te nie służą pozbyciu się natrętnych myśli, ale obniżeniu ich wartości, po to by za czasem ich obecność nie miała dla Ciebie znaczenia. Jeżeli jakaś myśl nie ma dla Ciebie znaczenia, to przestaje być myślą natrętną. 


Przepuszczanie natrętnych myśli, to pozwolenie im płynąć bez żadnej ingerencji w nie i bez uwagi, to zgoda na to, że są bez żadnych ram czasowych, przy jednoczesnym zrozumieniu czym one są i co ważniejsze czym nie są. A nie są żadnym tematem dla Ciebie do rozważań czy ustaleń. To efekt przeciążenia systemu nerwowego i wysokiego poziomu lęku (umysł szuka zagrożenia) i tak to musisz traktować, zamiast wkręcać się w treść natrętów. 





Komentarze

  1. Katja dziękuje za pomoc ostatnio dożo przemyśleń miałem, bylem w skrócie naiwny do ludzi zmieniam. Komu pomogę to pomogę, szkoda emocji na ludzi rozwalonych.

    OdpowiedzUsuń
  2. Stres, zmartwienia doprowadzają do korozji psychiki. Umysł ma tego dość
    chce uciec. Umysł przechodzi w stan awaryjny i załącza się reakcja walcz lub uciekaj i jest wyczulony na zagrożenia a że realnego zagrożenia nie ma generuje straszaki (natrętne myśli) które nakrecają cały mechanizm i wpada się w błędne koło nerwicowe. Tak ja rozumiem ten mechanizm tylko nie rozumiem dlaczego przeciążony umysł sam sobie generuje jeszcze większy stres. Czemu w ramach ucieczki podsyła takie okropieństwa a nie np myśli pozytywne??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Temu że ma dość problemów ciągle przejmowanie się wszystkim, katowanie się monologii negatywne, , rumieninacja , włącza tryb awaryjny. W tym trybie trzeba go uspokoić , katja napisała, uspokoić dziecko wystraszone.

      Usuń
  3. Doszedłem do jednych wniosków że to są pewne reakcje nabyte. U mnie nauczyłem pewne osoby że będę ciągle dawał wszystko od siebie, nie chodzi o kucyka, niektórzy maja brak taktu i wychowania do życia. Szkoda wiem ze było czasu na pewne osoby, które nic nie dają, po prostu, nie będę nic pożyczał. Muszę oduczyć być dawcą ludziom, którzy traktują mnie jako odbiorce,nie przejmować się tym.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz