Uspokajanie a zrozumienie. Zaburzenie lękowe.

 



Zapraszam do słuchania i komentowania. 





Komentarze

  1. Bardzo lubię cię czytać, mam dużo podobnych do ciebie natretow myslowych stad moje pytanie. Czy podzielisz się swoimi sposobami na poczatku jak igronorowalas natrety? Gdzieś wspominalas, ze nucilas pod nosem na początku lub coś w tym stylu. Wiem, że każdy musi przejść swoją drogę, jednak może te porady będą przydatne w wyborze najlepszej metody. Do tego jakby Ci się kiedyś chciało napisać coś lub nagrać o tym jak podejść do sytuacji gdy już coś tam pomaga I natrety przestają straszyć? Bo akurat ja wtedy często od nowa sie w nie zapędzam panikując, że są prawdziwe skoro nie wzbudzają już leku? Dziękuję I pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Metody pomagają na początku, jak się ciągle człowiek wkręca w treść natrętów. Ja zrozumiałam późno to co Katja kiedyś napisała, że te sposoby mają obniżyć poziom lęku związanego z natrętami. Dlaczego? Bo jak człowiek ma bardziej przejrzysty umysł to zaczyna do niego docierać na świadomym poziomie, że te natręty to tylko efekt wykończonego układu nerwowego i wtedy można je sobie przepuszczać bo już się zrozumiało, że to nic nie znaczące śmieci. Twój organizm Cię błaga o chwilę odpoczynku i wtedy on sam dojdzie do siebie, nie dawaj sobie kolejnej presji "poszukiwania idealnej metody".

      Usuń
    2. Bardzo dobrze napisane. To jest bardzo ważne, żeby to rozumieć.

      Usuń
    3. Cyt.: "jak podejść do sytuacji gdy już coś tam pomaga I natręty przestają straszyć? Bo akurat ja wtedy często od nowa się w nie zapędzam panikując, że są prawdziwe skoro nie wzbudzają już lęku? "

      Panika to zdecydowanie najgorszy z mozliwych doradcow.
      Jesli jest jak napisalas, to popelniasz blad wnioskowania Popatrzmy, gdzie:
      Osiagnelas etap, gdzie natręty przestaja straszyc, znaczy:
      natręty (o ktorych wiemy, ze to wybzdurane zwidy) nie prowadza do lęku.
      Teraz stawiasz postulat, ze skoro:
      natręty (o ktorych wiemy, ze to wybzdurane zwidy) nie prowadza do lęku, to znaczy, ze sa prawdziwe. Widzisz ten nonsens?
      Wybzdurane zwidy, cokolwiek by z nimi kombinowac, pozostana bzdurami.

      Ale nie przejmuj się nadto ta "wpadka", bo jak Kasia juz mowila 20 marca 2022 "w stanie zaburzenia nie myslimy logicznie"
      https://www.czlowiekczujacy.pl/2022/03/pytania-objawy-natretne-mysli-poczucie.html

      Jesli jstes juz w stanie wyciszenia, to pora, by się nauczyc wlasciwych reakcji na sygnal lęku, jakiejkolwiek tresci by on byl, patrz
      Anonimowy 17 sierpnia 2023 04:42
      https://www.czlowiekczujacy.pl/2023/05/obsesje-i-kompulsje-lek-przed-lekiem.html

      i konsekwentnie się ich trzymac. Jesli będziesz konsekwentna, to problemy z lękami mozesz odfajkowac w czasie 6-8 tygodni.
      Pamiętaj, ze nie pospiech sie liczy a zelazna dyscyplina (to proces "przeprogramowania" zlych nawykow i minimim tyle czasu _i_ wkladu on typowo wymaga).
      Bonus: w miarę postępow automatycznie będa podnosic sie samoocena i samopoczucie.

      PS: Odwiedzanie stronek nt. NLP, szczegolnie polskojęzycznych, na tę okazję, celem szukania tam dodatkowych wskazowek, czy wertowanie netu w ogole, jest na tym etapie absolutnie zbędne i wysoce niewskazane, bo kontraproduktywne.
      Pozdrawiam
      A.

      Usuń
  2. Ja to Ci Bardzo Kibicuje z tym Blogiem , Super pomysł i extra robota. Na Czacie u Wika ciągle Pomocna i zawsze Trafnie odpowiesz . Dużo Zdrówka Kasiu . Będę tu zerkać z ciekawości;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz