Nadmierna potrzeba akceptacji.




 Wszyscy ludzie w większym lub mniejszym stopniu potrzebują akceptacji, jednak u osób z zaburzeniem lękowym potrzeba ta może być zbyt silna. Nadmierna troska o aprobatę innych często ma swoje źródło w wychowaniu i wynika z przekonania o swojej ułomności i z niskiego poczucia własnej wartości. Często też źródłem nadmiernej potrzeby aprobaty u innych, jest przekonanie, że Twoja wartość jest proporcjonalna do tego jak bardzo jesteś przydatny/a innym ludziom. Bierze się to z tego, że w domu rodzinnym byłeś/aś zauważany/a, tylko wtedy gdy byłeś/aś dla kogoś, gdy pomagałeś/aś, brałeś/aś na siebie troski innych osób. Przez co nauczyłeś/aś się odsuwać swoje emocje i sprawy na bok i być dla innych.

Osoby takie oszukują samych siebie i otoczenie udając milszych i bardziej ofiarnych niż faktycznie chcą być, w obawie, że gdyby pokazali siebie takimi, jakimi są, to zostaliby odrzuceni.  Zachowanie to prowadzi do napięcia, frustracji i niespełniania potrzeb osobistych, a to w konsekwencji może zacząć się manifestować jako lęk (szczególnie ten o charakterze uogólnionym). Często też tego typu podejście skutkuję zmęczeniem, wypaleniem, wyczerpaniem czy ostatecznie wręcz chorobą (mój przypadek). 

Po czym poznać, że możesz nosić w sobie nadmierną potrzebę akceptacji? 

1. Chłoniesz nastroje otoczenia i reagujesz na nie przesadnie. Bierzesz odpowiedzialność za to jak inni się czują i dostrajasz się do nich, zapominając o sobie.

2. Jeśli ktoś przy Tobie ma zły humor lub jest jakiś nieswój,  to odczuwasz z tego powodu napięcie i starasz się coś z tym zrobić.

3. Masz poczucie winy z powodu emocji innych ludzi np. ich złości. Jeśli ktoś przy Tobie jest smutny lub zły bierzesz na siebie odpowiedzialność za to. 

4. Unikasz wyrażania swojego zdania i emocji, żeby ktoś sobie czegoś złego o Tobie nie pomyślał, często też tłumaczysz się przesadnie ze swoich opinii lub łagodzisz je bądź wycofujesz.

5. Strasz się wyczuć jakiej reakcji ktoś od Ciebie oczekuje i dostosować się do tego.

6. Bierzesz na siebie sprawy innych ludzi (często nawet nieproszony/a), pomimo że sam/a masz swoje kłopoty i czujesz się przeciążony/a.

7. Rezygnujesz z własnych potrzeb i celów, żeby móc być dla innych ludzi. 

8. Największą satysfakcję czerpiesz z rozwiązywania problemów innych ludzi. Dawanie to dla Ciebie główne źródło dobrego samopoczucia. 

9. Mocno przeżywasz każdą uwagę na swój temat, a krytyczne potrafisz bardzo długo rozpamiętywać. 

10. Często przepraszasz i czujesz się odpowiedzialny/a za sytuację, nawet wtedy gdy wina nie leży po Twojej stronie. Często przepraszasz, by załagodzić sytuację, sam/a natomiast rzadko słyszysz słowo przepraszam.

11. Bardziej Cię interesuje to jak ludzie czują się w Twoim towarzystwie, niż to jak Ty się czujesz w ich towarzystwie. 

12. Masz problemy z odmawianiem, nawet jeśli nie chcesz lub nie możesz czegoś zrobić. 

13. Strach przed czyimś gniewem wpływa na to co mówisz lub robisz. 

Osoby z nadmierną potrzebą aprobaty często mają problem z definiowaniem sytuacji tj. nie potrafią określić tego co się dzieje i nie potrafią określić swoich emocji w danej sytuacji. Nie potrafią jasno zdefiniować, z czym mają do czynienia, czasem nawet w sytuacji gdy jest to oczywiste. Np. potrafią nie zauważać złego traktowania lub usprawiedliwiać je, pomimo że jest ono ewidentne. Dzieje się tak dlatego, że w ich rodzinnych domach zaprzeczano faktom i manipulowano, przez co taka osoba uczy się nie ufać własnym odczuciom. Np. gdy rodzice wieczorem mało się nie pozabijali, bo ojciec wrócił znów pijany, a następnego dnia mama zachowywała się, jakby nic się nie stało i jeszcze usprawiedliwiała ojca. 

Kolejny problemem osób z nadmierną potrzebą akceptacji jest brak granic. Wynika to najczęściej z wychowania w domu, w którym nie były one stawiane lub były ciągle przekraczane. Umiejętność stawiania granic jest efektem socjalizacji, jeśli nie byliśmy tego uczeni, nie mamy pojęcia jak to robić. 

Czym jest umiejętność stawiania granic? Jest to umiejętność rozpoznania, gdzie kończysz się Ty i zaczyna się druga osoba. Jest to postawa, w której nie wywodzisz swojego poczucia własnej wartości stąd, że jesteś dla innych (opiekujesz się, kontrolujesz, zmienisz). 

Kilka wskazówek jak nad sobą pracować. 

1. Zauważ swoje emocje, potrzeby, zatroszcz się o siebie, bądź przede wszystkim lojalnym wobec siebie. Wspieraj swój rozwój, stawiaj sobie cele. 

2. Pielęgnuj w sobie przekonanie, że nie musisz być doskonały/a żeby być akceptowany/a, ucz się akceptować siebie takim jakim/jaką jestem. 

3. Uwolnij się od potrzeby brania odpowiedzialności za innych ludzi lub też kontrolowania ich i mówienia im jak mają żyć. Szanuj ludzi na tyle, żeby pozwolić im brać odpowiedzialność za własne życie. 

4. Naucz się prosić o pomoc. Nie musisz wszystkiego rozwiązywać sam/a. Proszenie o pomoc nie jest oznaką słabości, przeciwnie jest oznaką, że potrafisz o siebie zadbać. 

5. Ćwicz się w asertywności. Odmawiaj jeśli nie chcesz lub nie możesz czegoś zrobić. Masz do tego prawo.

6. Zaakceptuj swój mniej miły, mniej lukrowy obraz i zastąp go obrazem osoby, która w pierwszej kolejności troszczy się o siebie, bo jest to nasz podstawowy obowiązek. Możemy ofiarować coś innym, tylko wtedy, gdy najpierw zadbamy o siebie. 

7. Zmieniaj siebie, nie inne osoby. 

8. Dbaj o swój relaks i wypoczynek, nie musisz rozwiązywać problemów wszystkich dookoła, ani przepraszać za to, że chcesz się zrelaksować czy dobrze bawić. 

9. Przestań robić za wybawcę dla innych ludzi, bądź swoim wybawcą. 

10. Zamiast skupiać się przede wszystkim na wyczuwaniu emocji innych ludzi, miej kontakt z tym co Ty czujesz.

Częstym powodem braku umiejętności dbania o siebie i skupiania się raczej na innych, niż na sobie jest parentyfikacja, ale o tym zrobię osobny wpis. 




Komentarze

  1. Kurcze wszystko o mnie, ciągle pomagałem wszystkim, zapominając o mnie. Ciągle jakąś krytyka w moją stronę i wycofanie z życia. Wiem że na pewną krytykę ma inaczej reagować nie złością na mnie. Że muszę stawiać granice. Mam jedno pytanie zasadnicze czy dałaś radę bez tabletek?Dziękuję Katja za ten wpis. Fajny masz blog.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie brałam żadnych leków.
      Dzięki za miłe słowa.

      Usuń
  2. Katja mam prośbę jak masz czas, możesz napisać jak mieć własne zdanie i nie przejmować się opiniami ludzi? Dziękuję bardzo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pracować nad wysokim poczuciem własnej wartości.

      Usuń
    2. Masz rację Katja zerowe poczucie wartości mam w sobie.

      Usuń
  3. Kuźwa większość punktów mam Katja. Nadmierna akceptacja.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo fajny blog, prosimy o więcej wpisów ��

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz