Kolejne pozycje to bardzo dobra moim zdaniem książka o OCD "Zaburzenia obsesyjno-kompulsyjne" Jon Hershfield; Tom Corboy (jest też tam o rozdział ROCD), oraz coś dla perfekcjonistów "Perfekcyjni do bólu" Margaret Robinson Rutherford (nie polecam jej jednak dla osób w bardzo silnym lęku).
I na koniec coś dla osób z problemem granic, zajmujących się każdym tylko nie sobą itd. "Silna i wrażliwa" Nancy Levin nie jest pozycją tylko dla kobiet, choć tytuł może na to wskazywać. Jest to opowieść o tym, do czego może prowadzić brak granic i jak je odzyskać i utrzymać (stawianie granic to nie jest jednorazową sprawą, po której wszyscy już je uznają). Kolejna książka to "Dbałość" Nedra Glover Tawwab, to praktyczny poradnik w temacie granic (w pracy, w domu, z przyjaciółmi, rodziną, szefem, co tam chcecie) napisany przez podobno jedną z bardziej znanych psychoterapeutek w USA. I ostatnia to perełka wyszukana na jakimś pchlim targu, "Koniec współuzależnienia" Metody Beattie o tym jak przestać kontrolować życie innych osób i zacząć troszczyć się o siebie. Dała mi bardzo dużo do myślenia o moim zachowaniu względem innych.
Wspaniałe jest to, co robisz. Zupełnie przypadkiem trafiłam na Twój kanał, a potem blog i grupę. Nie wiem, czy bez takiego wsparcia dalabym radę być w tym miejscu, w którym teraz jestem (choć jeszcze naprawdę sporo przede mną, ale teraz mam siłę walczyć o siebie i tym samym o relacje z innymi).
OdpowiedzUsuńNie mogę uwierzyć, że robisz to całkowicie dobrowolnie i bez wywyzszania się, zwłaszcza w czasach takiego pędu.
Jednocześnie intryguje mnie, czy codzienne przebywanie wśród ludzi którzy zmagają się z podobnymi co Ty (kiedys) problemami, zajmowanie się tym i mimo wszystko - myślenie o tych sprawach - nie nakręca Cię jakoś, lub nie męczy? Ja mam wrażenie, że po ostatecznym "wyleczeniu" będę chciała jak najdalej odsuwać wspomnienia o tym czasie...
Aczkolwiek pewnie teraz tylko tak mówię, bo właśnie kupuje coraz więcej książek psychologicznych i zwyczajnnie zaczyna mnie to interesować;) dokładnie dziś odebrałam "umysl ponad nastrojem" i "zlękniony umysl".
Dziękuję za wszystko ❤
Dziękuję, naprawdę bardzo przyjemnie jest czytać tak miłe słowa.
UsuńNie chcę udawać, że prowadzę tego bloga tylko dla innych, w celu pomagania, bo prowadzę go przede wszystkim dla siebie, bo chcę i lubię to robić, bo dostarcza mi ogromnej ilości wiedzy i doświadczenia, ale również dlatego, że jeśli mogę tą swoją wiedzą i doświadczeniem kogoś wspomóc w niełatwej drodze wychodzenia z zaburzenia, to chętnie to robię.
Jeśli chodzi o ciągły kontakt z tą tematyka, to przyznam, że różnie bywało, szczególnie na początku. Były momenty, że robiłam sobie przerwy. Zresztą do dziś tak robię, bo nauczyłam się dbać o siebie i swoją psychikę. Aczkolwiek im dłużej, tym większy mam dystans.
Pozdrawiam :)
Wykradłaś mi to pytanie👆
OdpowiedzUsuńTeż mnie zastanawiało czy siedzenie w tych temat nie inspiruje do nakręcania😜 ale myślę, że Kasia jest tak " świadoma", że doskonale wie kiedy...ile...czego i jak. Kolejny raz również na forum podziękuję za to co robi, bo robisz Kasiu mega robotę💪Zastanawiałam się też czy zawodowo blisko ci do terapii..jedno jest pewne, posiadasz wiedzę no i doświadczenie często większe od profesjonalnych terapeutów. Niestety w opiece terapeutycznej nigdy nie trafiłam na tak świadomego i empatycznego człowieka..hitem była p.psych...ktora ziewała mi w twarz i przepraszała, tłumacząc się zmęczeniem🤦♀️no i lekarze, chętni do wypisywania leków...( kiedyś wspomniałaś, że nie chcesz negować lekoterapii..ja także, ale za lekiem musi iść słowo i
"świadoma" terapia...inaczej to żadne wychodzenie z zaburzenia.
Wcześniej pisałam, że mam nadzieję nie raz skomentować spokojniesza twój post...bywa różnie, zwłaszcza, że zdrowotnie nie jestem w super formie...ale "pilnowanie" myśli i świadomość pozwoliły mi wyjść z mega totalnej nerwiczej zapaści..jest o wiele lepiej i liczę na więcej😁Ściskam🤗
Zawodowo idę w kierunku psychologii (lata temu powinnam była, ale zdecydowałam się na inny pokrewny kierunek, a potem w ogóle na inną drogę), ewentualnie mam jeszcze jeden pomysł.
UsuńDziękuję za miłe słowa. :)