Cześć Kasiu. Czy u Ciebie występował taki natret związany z samym posiadaniem ocd I nerwicy? Tzn ze jesteś "gorsza" albo "mjiej normalna " od innych ludzi? Rodzi to u mnie szereg kompulsje upewniania się czy inni "normni" ludzie trzeba by tak postapili w jakiejś sytuacji lub czy dobrze pomyślałam bo czy dobra emocja się u mnie pojawiła w danej sytuacji "normalna" emocja. Mam natrety też dotyczące leku przed wszelakimi chorobami psychicznymi I skrzywdzeniem ludzi lub siebie. Rozmawiałam z psychologiem to ona tak widzi ocd ze boi się że będę niedostępna emocjonalnie dla swoich dzieci co u mjie nakrecilo lek bo też bardso skupiam się.na wychowaniu dzieci czy ich w żaden sposób nie krsywdze wychowawczo i czytam dużo o wychowaniu dzieci. Wspomniała też ze czytała badania o różnorakich zaburzeniach i.lek jest najgorsza z występujących emocji i stanów emocjonalnych. Ja też mialam lek przed.lekiem po ataku paniki I takie słowa tylko u mnie nakręcają.strach ze to.jakas straszna sprawa i nie da się z trgo wyjść. Dzięki za odp. Piszę chyba żeby się trochę pożalić na slowa psychologa bo mam wrażenie że mnie jeszcze bardsiej narrca to co mowi. Pozdrawiam
Gorsza to nie, bo ja w ogóle nigdy nie czułam się gorsza, więc to nie jest mój czuły punkt. Natomiast całe życie od siebie wymagałam, więc przy OCD, oczywiście pojawiły się natręty, że muszę zrobić z tym porządek, że muszę to ogarnąć, kontrolować. Ja w ogóle nie miałam natrętów dotyczących chorób psychicznych, poza takim, że mi odwali i zrobię sobie krzywdę. Co do dzieci to nie jestem specjalistką z racji, że ich nie mam, ale w mojej ocenie wygląda to tak, że owszem dobrze jest mieć świadomość pewnych spraw, żeby nie popełniać niektórych błędów wychowawczych, ale paradoksalnie im więcej w nas lęku i im bardziej chcemy być rodzicem doskonałym, tym więcej błędów popełniamy. Myślę, że jak trochę sobie odpuścisz, to wszystkim wyjdzie to na zdrowie. Lęk będzie nam towarzyszył całe życie, podobnie jak wszystkie inne emocje, warto więc się z nim trochę oswoić, zamiast go demonizować. Oczywiście mam na myśli "normalny" lęk, a nie uporczywie utrzymywany, ale z nim też trzeba się oswoić.
Cześć Kasiu. Czy u Ciebie występował taki natret związany z samym posiadaniem ocd I nerwicy? Tzn ze jesteś "gorsza" albo "mjiej normalna " od innych ludzi? Rodzi to u mnie szereg kompulsje upewniania się czy inni "normni" ludzie trzeba by tak postapili w jakiejś sytuacji lub czy dobrze pomyślałam bo czy dobra emocja się u mnie pojawiła w danej sytuacji "normalna" emocja. Mam natrety też dotyczące leku przed wszelakimi chorobami psychicznymi I skrzywdzeniem ludzi lub siebie. Rozmawiałam z psychologiem to ona tak widzi ocd ze boi się że będę niedostępna emocjonalnie dla swoich dzieci co u mjie nakrecilo lek bo też bardso skupiam się.na wychowaniu dzieci czy ich w żaden sposób nie krsywdze wychowawczo i czytam dużo o wychowaniu dzieci. Wspomniała też ze czytała badania o różnorakich zaburzeniach i.lek jest najgorsza z występujących emocji i stanów emocjonalnych. Ja też mialam lek przed.lekiem po ataku paniki I takie słowa tylko u mnie nakręcają.strach ze to.jakas straszna sprawa i nie da się z trgo wyjść. Dzięki za odp. Piszę chyba żeby się trochę pożalić na slowa psychologa bo mam wrażenie że mnie jeszcze bardsiej narrca to co mowi. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńGorsza to nie, bo ja w ogóle nigdy nie czułam się gorsza, więc to nie jest mój czuły punkt. Natomiast całe życie od siebie wymagałam, więc przy OCD, oczywiście pojawiły się natręty, że muszę zrobić z tym porządek, że muszę to ogarnąć, kontrolować. Ja w ogóle nie miałam natrętów dotyczących chorób psychicznych, poza takim, że mi odwali i zrobię sobie krzywdę.
UsuńCo do dzieci to nie jestem specjalistką z racji, że ich nie mam, ale w mojej ocenie wygląda to tak, że owszem dobrze jest mieć świadomość pewnych spraw, żeby nie popełniać niektórych błędów wychowawczych, ale paradoksalnie im więcej w nas lęku i im bardziej chcemy być rodzicem doskonałym, tym więcej błędów popełniamy. Myślę, że jak trochę sobie odpuścisz, to wszystkim wyjdzie to na zdrowie.
Lęk będzie nam towarzyszył całe życie, podobnie jak wszystkie inne emocje, warto więc się z nim trochę oswoić, zamiast go demonizować. Oczywiście mam na myśli "normalny" lęk, a nie uporczywie utrzymywany, ale z nim też trzeba się oswoić.
Hej. Zrobisz może jakieś nagranie kiedyś o moralnym ocd? Czy miałaś natretne mysli z tym związane?
OdpowiedzUsuńMiałam, postaram się zrobić takie nagranie.
UsuńDziękuję ❤️
UsuńHej, zrobiłabyś nagranie o OCD odnośnie fałszywych wspomnień? :)
OdpowiedzUsuń